Żyjemy i działamy. nadal :-))) Niestety ze względy na siódemkę malutkich dzieci i problemy zdrowotne naszej Nicoli nie mamy kiedy dbać o regularne wpisy na blogu. Pracuję i jeżdżę do szpitala. Jesień minęła nam infekcyjnie. Patryk i Kubuś w końcu wygrzebali się z zapaleń płuc, a pozostałe maluchy z trzydniówki. Obyło się bez szpitala. Obecnie spokojnie. Nie mamy aktualnie przedszkolaków, więc infekcji jakby trochę mniej. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy nową rodzinę znalazł Robert oraz Oliwier. Obaj mają super rodziców zastępczych. Teraz szukamy rodziny zastępczej lub adopcyjnej dla malutkiej Diany. Diana jest dzieckiem z deficytami. W niedługim czasie czekają nas badania optometryczne dla dzieci z FAS, diagnozy psychologiczne i inni specjaliści – jak to w pogotowiu rodzinnym. Dziękujemy wszystkim wolontariuszom za codzienną pomoc. Byle do Świat. Najbardziej na Mikołaja czeka Gabrysia.